Zwierzęta które uczą
Niedawno odeszła od nas Misia. Szylkretka, kotka strażnik moich przespanych nocy. Zawsze kładała się obok głowy albo w nogach. I pilnowała abym spkojnie spała. W nocy robiła obchód wokół mnie. Patrzała prosto w oczy. Nie bała się duchów. Przeganiała rozmaite demony. Zawsze byłam pewna że gdy jest obok będzie ok.... Nie była przytulanką. Choć gdy ją naszło to rozkładała się brzuszkiem do góry mówiąc tym samym - Teraz mnie możesz pogłaskać ! :-D I śmieję się teraz przez łzy bo bordzo mi jej brak. Gdy ciężko zachorowała po wielu latach szczęśliwego kociego zycia nadal mnie pilnowała. Wtedy gdy spałam, wróżyłam czy witałam gości. Bo Misia nie bała się nikogo i niczego. Tak jakby psikot :-) Szanujmy swoich przyjaciół, domowników bo gdy odejdą ich brak może nas bardzo zaboleć,
Dodaj komentarz
Komentarze